- autor: kuba_Dp, 2019-10-16 14:46
-
WISŁA DP - POLONIA GDAŃSK
1-3 (1-3)
W sobotę o 16 Wisła rozegrała kolejny mecz, tym razem gościliśmy spadkowicza z okręgówki Polonię Gdańsk. Od samego początku wiedzieliśmy, że ten mecz do łatwych należeć nie będzie. Z rożnych przyczyn (kartki, wyjazdy, itp.) Nasza kadra wyglądała słabo, ale trzeba grać i trochę inaczej po ustawiani zaczęliśmy źle. Faul Cygana z boku boiska, dośrodkowanie, które mógł i nawet powinien wyłapać Szymon, przeleciało na długi słupek a tam Kacper odpuścił krycie i strzał z 1 mb musiał wpaść. Dość szybko bo 5 minut później, Jościk po bardzo dobrej asyście Porkiego, wykorzystał swoją szybkość i mieliśmy remis. Jednak jeszcze w tej połowie zrobiliśmy dwa proste błędy, a nawet „wielbłądy” zwłaszcza przy bramce na 2-1. Zawodnik Polonii z 5 metrów uderzył nie do obrony, ale najgorsze jest to że miał czas na wszystko a w około niego stało 4 Naszych zawodników a przy nim nikogo. Przed przerwą goście jeszcze raz skutecznie zaatakowali 1 proste podanie na wolne pole, brak asekuracji i strzał po długim rogu. Znów jest tak że jedna połowa lub początek meczu jest rozgrywana przez Nas źle a nawet BARDZO ŹLE. Jesteśmy wolniejsi od rywali, wybieramy złe decyzję a jeszcze „włączają” się nam rozmowy i kłótnie. W przerwie znów dużo rozmów, kilka mocniejszych słów trenera i na drugą połowę wyszliśmy z wiarą w odrobienie strat. Można powiedzieć, że ambicji i woli walki nam nie zabrakło. Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra Naszego zespołu, lecz zawsze brakowało, albo ostatniego podania, a jak już były z boku dobre dośrodkowania to zbyt mało nas było w polu karnym. I tak przegrywamy drugi mecz z rzędu, znów trochę przez własne błędy, ale piłka nożna to gra błędów a nam ostatnio za dużo się ich przytrafia. Trzeba się spiąć i zacząć się wspinać w górę tabeli, bo na razie to patrzymy raczej w jej dół a nie takie mieliśmy zamiary przed sezonem.